Logo Fundacja

Recenzje

kup bilety online

Kunszt aktorski

Zapowiedź najnowszej premiery w Teatrze Polonia zelektryzowała zarówno środowisko teatralne, jak i miłośników teatru. Powód był prosty - to osoba Jerzego Stuhra. Ten jeden z najlepszych polskich aktorów, cieszący się ogromną i, co ważne, zasłużoną sympatią widzów, miał przez ostatnie lata ogromne problemy zdrowotne. Wbrew zwyczajowi obowiązującemu w naszym społeczeństwie, nie ukrywał ich, a wprost przeciwnie, w wielu wywiadach nagłaśniał je i pisał swoisty dziennik choroby, który ukazał się w formie książkowej („Tak sobie myślę” – Wydawnictwo Literackie, 2012 r.). No i to jego oświadczenie, że będzie to „pożegnanie z teatralną publicznością”!

Od czasu choroby aktywność zawodowa Pana Profesora bardzo osłabła i gdy gruchnęła wieść, że Jerzy Stuhr nie tylko będzie reżyserował, ale również zagra jedną z głównych ról w najnowszym dramacie Tadeusza Słobodzianka pt. „Geniusz”, który będzie miał swoją prapremierę w Teatrze Polonia – w światku artystycznym zawrzało! Premiera odbyła się 22 lutego 2024 r., z Jerzym Stuhrem jako Konstantinem Stanisławskim. Jacek Braciak wcielił się w Józefa Stalina. Pozostałe dwie złowrogie postacie zagrali Łukasz Garlicki (Platon Michajłowicz Kierżencew – przewodniczący Komitetu ds. Sztuk przy Radzie Komisarzy Ludowych) i Paweł Ciołkosz (Aleksandr Nikołajewicz Poskriobyszew – sekretarz Stalina).

Tekst napisany przez Słobodzianka jest znakomity. Można go zaklasyfikować jako paradokument, bo wszystkie postacie są autentyczne. Co do samego spotkania, raczej go nie było, ale… historia pełna jest „czarnych dziur”, więc…? W każdym razie sytuacje, o których słyszymy ze sceny i ich efekty faktycznie miały miejsce.  

Tekst Słobodzianka stwarza wszystkim występującym możliwość zaprezentowania swojego kunsztu aktorskiego. Oczywiście, najwięcej do zagrania mają dwie główne persony dramatu, czyli Stanisławski (Jerzy Stuhr) i Stalin (Jacek Braciak). To ich rozmowa jest treścią sztuki trwającej 100 minut, bez przerwy.

Wiadomo jak przerażające były tamte czasy i jak przerażające dla każdego było spotkanie twarzą w twarz ze Stalinem. Nawet dla Stanisławskiego, którego tyran szanował i jak zapewniał – cenił i wielbił. 

Stanisławski Stuhra jest wyciszony, skupiony na każdym słowie, wypowiada swoje kwestie powoli, ważąc każde słowo, a i tak w pewnym momencie, gdy uzna, że posunął się troszkę za daleko, przyznaje głośnio, że ma świadomość konsekwencji, jakie mogą go za to spotkać. Ma szczęście. Stalin go ceni i poważa, więc może czuć się bezpieczny. Rola Stanisławskiego jest krańcowo inna od tych, do których przyzwyczaił nas do tej pory Jerzy Stuhr. Radzę Państwu jak najszybciej obejrzeć ten spektakl i zobaczyć tego „innego” Stuhra. 

Równorzędną rolę ma do zagrania Jacek Braciak. Znakomicie ucharakteryzowany na Stalina, nawet w ruchach przypomina tę złowrogą postać. Przez całą sztukę, nawet na ułamek sekundy nie zapomina, że ma niedowład lewej ręki. Jego Stalin to niby ciepły, przyjazny wujek, ale pod tą maską dobroci kryje się patologiczny zbrodniarz, który kilka razy dochodzi do głosu. Bardzo dobra rola!

Łukasz Garlicki grający redaktora gnidę, czy jak pada ze sceny „swołocz”, znakomicie wciela się w tę wstrętną, śliską, nawet nie kreaturę, tylko kreaturkę.

Paweł Ciołkosz jako najbardziej zaufany sekretarz Stalina budzi przerażenie kilkoma wypowiadanymi kwestiami, dotyczącymi rodziny zamordowanego cara.

Ponieważ spotkanie, które oglądamy odbyło się dwa dni po 59 urodzinach Stalina, scenografię przedstawienia stanowią dziesiątki ogromnych bukietów kwiatów, powkładanych do cynowych kubłów. Niby proste, a przynosi znakomity efekt, ponieważ na pierwszym planie jest zwykły stół, przy którym toczy się duża część akcji, dalej widać kaskadowo ustawione kwiaty, a na szczycie biurko, przy którym urzęduje Stalin. Prosta, ale funkcjonalna i bardzo dobra wizualnie scenografia autorstwa Natalii Kitamikado.

Nie wiem, czy Pan Profesor zrealizuje swoją zapowiedź sprzed premiery, o której wspomniałem na początku, ale póki co mogą Go Państwo podziwiać w bardzo dobrym przedstawieniu „Geniusz” autorstwa Tadeusza Słobodzianka, gdzie gra wraz z Jackiem Braciakiem, Pawłem Ciołkoszem i Łukaszem Garlickim. Polecam!

Krzysztof Stopczyk, Okiem obserwatora

e-teatr, 26 lutego 2024


Dodatkowe informacje

 

Kasa i foyer teatru są wynajmowane od m.st. Warszawy - Dzielnicy Śródmieście

MECENAS TECHNOLOGICZNY TEATRÓW

billenium

DORADCA PRAWNY TEATRÓW

139279v1 CMS Logo LawTaxFuture Maxi RGB

WYPOSAŻENIE TEATRÓW DOFINANSOWANO ZE ŚRODKÓW

zporr mkidn

PREMIERY W 2025 ROKU DOFINANSOWANE PRZEZ

Warszawa-znak-RGB-kolorowy-pionowy

PATRONI MEDIALNI

NowySwiat Logo Napis Czerwone Wyborcza logo Rzeczpospolita duze new winieta spis 2rgb logo czarneZasób 120

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

LOGO MIN
Z OSTATNIEJ CHWILI !
X