To była zapewne jedna z najczęściej przekładanych premier w historii. Skutecznie blokowała ją pandemia, podobnie jak próbuje się blokować usta walczącym o podstawowe prawa kobietom. Dynamiczna sytuacja w kraju nadała powieści Sylwii Chutnik sprzed dziewięciu lat nowe konteksty. "Cwaniary" na scenę przeniosła Agnieszka Glińska. Jak mówi, o przemocy, molestowaniu, wie wiele. Jako kobieta, ale też aktorka i reżyserka.
"Cwaniary" w Teatrze Polonia: zemsta może mieć twarz kobiety
Przyjacielska paczka i kobiecy gang w jednym. Dresiarska Celina (Irena Melcer) ma serce na dłoni. Skutek? Częste złamanie. Mści się delikatnie, acz boleśnie wykręcając ręce. Wdowa Halina (Małgorzata Biela) jest w zaawansowanej ciąży, co tylko nieznacznie przeszkadza jej wymierzać kolejne ciosy. Właścicielka zakładu fryzjerskiego Stefa (Anna Smołowik) niby jest silna i wie, że trzeba się bronić, ale po cichu przyjmuje kolejne razy od męża (grający wszystkie męskie role Michał Meyer). Elegancką prawniczkę Bronkę (Weronika Nockowska) tylko choroba jest w stanie położyć na łopatki. Gdy potrzebują wsparcia, do gry wkracza niepozorna babcia (Elżbieta Kępińska). Ducha walki wyniosła z Powstania.
"Kochanką jego była zwykła ulicznica. Co gdzieś na rogu sprzedaje ciało swe. Pomimo to Stach kochał swoją Hankę. Choć nieraz bił, skatował aż do krwi" - śpiewał Stanisław Grzesiuk. "Tak, tak, tak! Celina już na złom. Już czarny Ziutek z kilerami pod Celiny idzie dom... Dzyń, dzyń, dzyń - to prysło w oknie szkło. Celina naga w noc ucieka, jakie dno! Jakie dno!" - nucimy z kolei z Kultem. Twórczynie przedstawienia wykorzystują szowinistyczne piosenki, by sprzeciwić się utrwalanej w nich wizji świata, poszerzyć świadomość na temat patriarchalnych pułapek.
"Cwaniary" w Teatrze Polonia: dla szczelnie zamykającej się Polski
Sceniczne "Cwaniary" są zanurzone w feministyczych symbolach (stylizowana na waginę scenografia Moniki Nyckowskiej, podobna do tej z "Diabłów" Agnieszki Błońskiej czy "Materiałów do Medei" Jakuba Porcariego; wszechobecne błyskawice w przerywnikach wideo). Przekaz wzmacniają cytowane relacje ofiar - krzywdzonych przez partnerów, szefów albo ocierających się pasażerów komunikacji miejskiej.
Dodatkowe informacje
Dawid Dudko, www.kultura.onet.pl, 30 września 2021