Recenzje

kup bilety online

Let's talk about sex

Tak szczerej i prawdziwej sztuki o seksie na polskich scenach jeszcze nie było, dlatego też na premierę "Mojego pierwszego razu"czekałam z ogromną niecierpliwością. Nie wiedziałam, czego spodziewać się po spektaklu, który niemal w całości oparty jest na historiach z... portalu internetowego. Domyślałam się, że będzie to przedstawienie w formie "gadanej", co wcale mnie nie zniechęcało. Wręcz przeciwnie - byłam niezwykle ciekawa, jak Krystynie Jandzie udało się tak wiele bardzo intymnych zwierzeń przekształcić w zgrabnie skrojone dzieło sceniczne. Finalny efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Nie na darmo mówi się, że najlepsze scenariusze pisze życie...
 
Dramaturdzy nieraz pokazali, że źródeł inspiracji można szukać wszędzie, dlaczego więc nie czerpać jej ze strony internetowej? Z takiego właśnie założenia wyszedł Ken Davenport, pisząc sztukę "Mój pierwszy raz". Portal, który posłużył Davenportowi za bazę, jest wyjątkowy - tak, jak wyjątkowe są historie tam zamieszczane. Mowa o stronie MyFirstTime.com, stworzonej przez Petera Foldy'ego i Craiga Stuarta. To chyba jedyne takie miejsce, gdzie ludzie z całego świata opisują doświadczenia związane z inicjacją seksualną.
 
Choć seks już dawno przestał być słowem, na dźwięk którego nasze policzki oblewa rumieniec zawstydzenia, to jednak na co dzień w tych kwestiach nie jesteśmy zbyt wylewni. Co zatem sprawia, że portal Foldy'ego i Stuarta cieszy się tak ogromnym zainteresowaniem? Anonimowość. "Dzielę się z Wami tą historią, bo Was nie znam" - tak brzmi jeden z wielu fragmentów wypowiedzi wykorzystanych w spektaklu Krystyny Jandy. Świadomość, że mówimy o swoich intymnych doświadczeniach ludziom, których nigdy w życiu nie poznaliśmy - i możliwe, że nigdy nie poznamy - uwalnia blokady i skłania do szczerych zwierzeń. A te z kolei pełnią funkcję internetowej terapii dla każdego, kto po swoim pierwszym seksie poczuł się źle. Na stronie MyFirstTime.com możemy znaleźć zarówno bajkowe historie pełne miłosnych uniesień, jak i gorzkie wspomnienia totalnych łóżkowych porażek, co każdemu nowicjuszowi daje poczucie, że nie jest sam i wcale nie jest dziwny. Wręcz przeciwnie - wszystko z nim w porządku. 
 
Spektakl "Mój pierwszy raz" na scenie Teatru Polonia wyróżnia się nie tylko odważną tematyką, ale i nietypową formą. To wieczór zwierzeń - szczerej rozmowy, której zwykle z różnych powodów wolimy nie podejmować. Pierwszym zaproszeniem do dyskusji o seksie jest ankieta, którą widzowie mogą wypełnić - oczywiście, anonimowo - jeszcze przed rozpoczęciem sztuki. Goście otrzymują informację, że kwestionariusze z ich wypowiedziami zostaną wykorzystane w spektaklu. W ankiecie widnieją pytania o to, czy pierwszy raz mamy już za sobą, czy zrobiliśmy to pod presją, jak miał/miała na imię nasz partner/partnerka? Jak było - fantastycznie/dobrze/niedobrze/okropnie? Jedni biorą ochoczo ołówek do ręki i kreślą odpowiedzi, inni spuszczają oczy z zażenowaniem. To dowodzi, jak bardzo potrzebne są takie spektakle...
 
W sztuce nie ma jasno określonej fabuły, ani konkretnych bohaterów. Treść stanowią poszczególne historie opublikowane na portalu, a także (!) ankiety widzów. Bohaterami jesteśmy my - wszyscy, którzy zdecydowali się podzielić ze światem swoimi doświadczeniami. Aktorzy - Natalia BerardinelliAgnieszka KrukównaKamil Maćkowiak i Antoni Pawlicki - użyczają głosu autorom poszczególnych historii. Nie znaczy to wcale, że ich rola w sztuce jest marginalna. Przeciwnie - artyści tak głęboko angażują się w każdą z opowieści, że momentami widz ma wrażenie, jakby treść tych zwierzeń płynęła prosto ich własnych wspomnień... Początkowo, Nie wiedząc jeszcze, że spektakl stanowi kolaż najrozmaitszych historii o pierwszym razie, utożsamiałam poszczególne treści z artystą, który je wypowiada. Musiała minąć dłuższa chwila, zanim zorientowałam się, dlaczego Antoni Pawlicki raz jest nieśmiałym prawiczkiem, który inicjację zaliczył z własną poduszką, a raz gorącym macho, który bzyka dla sportu i mówi o tym z nieskrywaną dumą. Każdy z aktorów miał takich "wcieleń"naprawdę dużo. Opowieści o komicznych wpadkach i żenujących porażkach przeplatały się z iście filmowymi scenami pełnymi ognistej miłości. Niestety, ten pierwszy seks to nie tylko problemy z erekcją i przedwczesne wytryski, ale nierzadko także ból, wstyd i upokorzenie. W spektaklu Krystyny Jandy przedstawione są wszystkie oblicza pierwszego razu - również te smutne i traumatyczne. 
 
Ilu ludzi na świecie, tyle pierwszych razów, a każdy z nich stanowi jedyną w swoim rodzaju historię, której słucha się z ogromnym zaciekawieniem. Opowieści zamieszczane przez użytkowników portalu MyFirstTime.com są barwne, różnorodne i... odważne - a to może dla co poniektórych odbiorców stanowić niemały problem. Romantyczny seks znamy dobrze ze słodkich filmów, seks z koleżanką/kolegą z pracy nikogo już nie dziwi, orgie grupowe, albo seks z którymś z członków rodziny to już wkraczanie na grząski grunt - ale nadal w skali light w porównaniu z historią, w której seks stał się ostatnim źródłem szczęścia przed nieuchronną śmiercią, albo mrożącym krew w żyłach aktem brutalnego gwałtu...
 
Ten ostatni przykład zrobił na mnie ogromne wrażenie. To zupełnie nie związany z portalem fragment szczerego wyznania Franki Rame - włoskiej pisarki, feministki, wojowniczki o prawa kobiet, życiowej partnerki reżysera teatralnego - Dario Fo. Franka padła ofiarą gwałtu, a jej monolog jest wyrazem bólu i cierpienia, jakie przeżyła. Dlaczego tak wstrząsający utwór pojawił się obok zabawnych i groteskowych opowiastek? Jak tłumaczy sama reżyserka:
"Dołączyłam go, bo w atmosferze ogólnej radości spektaklu i zabawy nie możemy zapominać i o takich sprawach".  
Spektakl ma bardzo ciekawą oprawę muzyczną i wizualną. Opowieści aktorów dopełniają zabawne, mądre i wzruszające cytaty, a pomiędzy poszczególnymi fragmentami sztuki widzowie mogą cieszyć oczy popisem zmysłowego tańca w wykonaniu Klaudii Alicji Budy,Aleksandry KrajewskiejIzabeli ZabłockiejPatryka GnasiaPrzemka Jaremy Stokowca i Kurusza Wojeńskiego (tancerze występują w spektaklu w różnych konfiguracjach, w zależności od dnia). Atmosferę podkręca doskonale dopasowana muzyka - na scenie usłyszycie najpopularniejsze kawałki duetu Angus & Julia Stone, jak np., "Big Jet Plane""Nothing Else", czy "Devil's Tears". Wszystkie te elementy razem stanowią doskonale wysmakowane dzieło, które ogląda się z ogromną przyjemnością, a po skończonym spektaklu w sercu pozostaje żal, że trwał on tak krótko...
 
Mogłabym w tym miejscu napisać, jak ważnym i przełomowym spektaklem jest "Mój pierwszy raz" - jak wielki przewrót obyczajowy może spowodować na polskich scenach pojawienie się sztuki w tak bezpośredni sposób traktującej o seksie i jak wiele zmian poczyni ten zabieg w świadomości widzów. Mogłabym, ale tego nie zrobię, bo uważam, że sztuka Jandy jest przede wszystkim pretekstem i zachętą do śmiechu z tych pierwszych, niezdarnych kontaktów intymnych, a także zaproszeniem do dyskusji o seksie - bez wstydu, zażenowania i jakichkolwiek blokad. Jeżeli choć część widzów po wyjściu z teatru poczuła, że temat, który do niedawna był tabu, stał się nagle zupełnie naturalny, to myślę, że reżyserka może sobie pogratulować ogromnego sukcesu. A jeżeli dodatkowo historie przywoływane w sztuce stały się dla kogoś inspiracją w kwestii "kolejnych razów", to też świetnie. W końcu, jak mawiał pisarz, Henry Miller: "Seks jest jednym z dziewięciu powodów reinkarnacji. Pozostałych osiem jest bez znaczenia"...
 
http://agnieszkamalgorzata.blogspot.com/2018/09/lets-talk-about-sex.html
 

Dodatkowe informacje

 

Kasa i foyer teatru są wynajmowane od m.st. Warszawy - Dzielnicy Śródmieście

MECENAS TECHNOLOGICZNY TEATRÓW

billenium

DORADCA PRAWNY TEATRÓW

139279v1 CMS Logo LawTaxFuture Maxi RGB

WYPOSAŻENIE TEATRÓW DOFINANSOWANO ZE ŚRODKÓW

zporr mkidn

PREMIERY W 2023 ROKU DOFINANSOWANE PRZEZ

Warszawa-znak-RGB-kolorowy-pionowy

PATRONI MEDIALNI

NowySwiat Logo Napis Czerwone gazetapl logo@2x Wyborcza logo Rzeczpospolita duze new winieta spis 2rgb
Z OSTATNIEJ CHWILI !
X