Recenzje

kup bilety online

RANDKA Z KALINĄ….., RANDKA Z KATARZYNĄ…

Uwielbiam Kalinę Jędrusik. Od epizodów – perełeczek w „Ewa chce spać” Chmielewskiego, przez „Jowitę” Morgensterna, po zapomniany przez wielu, a dla mnie świetny „Hotel Polanów i jego goście” i rolę cudownej, mądrej Józefiny Polan. No i oczywiście Lucky Zuckerowa i najwspanialsza scena erotyczna, w której nic nie widać, a erotyzm i seks wprost kipi. Bardzo lubię i cenię Katarzynę Figurę. Za słodką Mariolę Wafelek w „Pociągu do Hollywood” i przejmująca rolę w „Żurku”.

Teatr Polonia postanowił wystawić na swoich deskach monodram o Kalinie Jędrusik w wykonaniu Katarzyny Figury zatytułowany „Kalina”.

Byłam ciekawa, jak Katarzyna Figura – okrzyknięta seksbombą, polską Marylin Monroe w latach 80. - i 90. – poradzi sobie z monodramem o ucieleśnieniu seksu, rodzimą Marylin Monroe z lat 50. i 60. – Kaliną Jędrusik.

Oszczędna scenografia, podest, białe płótno, które kojarzy się z taśmą filmową, mikrofon, stojący z boku telewizor i elementy garderoby – stojaki na peruki. Słyszymy muzykę „z epoki”, wtedy pojawia się ona, blond dziewczyna – Kalina.

Poznajemy ją w momencie zdawania egzaminu do szkoły teatralnej. Jest zdecydowana zostać wielką aktorką. I zostaje. Kończy szkołę aktorską w Krakowie i zaczyna grać w teatrach. W gdańskim Teatrze Wybrzeże spotyka Stanisława Dygata – swojego mentora, mistrza, męża i jak mówią niektórzy – „człowieka, który ją stworzył”. Zaczyna z nim żyć, tworzyć, walczyć o swoją osobowość. Oglądamy ją w najtrudniejszych momentach życia: gdy rodzi się i umiera ich dziecko, czy gdy smutne, szare otoczenie zabija „kolorowego ptaka”, którym się stała. To są momenty, w których jest niestety sama. Tak jakby mąż i twórca ulepił, uformował ją zgodnie ze SWOIM wyobrażeniem, SWOIMI marzeniami. A gdzie ona? Jak mówi: „Ja chciałam być zwyczajną kobietą, żoną, matką”. A została zaszufladkowana jako seksbomba, obrzucana epitetami i dotknięta ostracyzmem decydentów.

Katarzyna Figura doskonale pokazuje te wszystkie momenty. Jest dziewczynką, seksbombą, pełną erotyzmu kobietą, walczy o miłość, o swoją osobowość. Jej dialogi, dyskusje i kłótnie z Dygatem (piękny, uwodzicielski głos Piotra Fronczewskiego) są przykładem, że ich życie nie zawsze było kolorową bajką. Często raczej walką dwojga egoistycznych, zapatrzonych w siebie indywidualistów.

Figura, jak niewiele pięknych aktorek, potrafi dla jakiegoś jednego momentu w spektaklu pokazać brzydotę, dramat, jak to się mówi „zagrać trzewiami”. I dzięki tej umiejętności, talentowi scena opowieści o porodzie pozostanie we mnie na długo. Gdy patrzyłam na aktorkę, czasami traciłam granicę pomiędzy przedstawieniem a prawdziwym życiem. Nie wiedziałam czy to walka o Kalinę, czy może już o Katarzynę. I te ostatnie słowa, które wypowiada ze sceny Kalina Jędrusik: „Ja poczekam, jeszcze przyjdzie na mnie moda”. To słowa dotyczące tej drugiej – Katarzyny Figury. Mam nadzieję, że ta „moda” przyjdzie jak najszybciej i będzie trwała długie lata.

Kasa i foyer teatru są wynajmowane od m.st. Warszawy - Dzielnicy Śródmieście

MECENAS TECHNOLOGICZNY TEATRÓW

billenium

DORADCA PRAWNY TEATRÓW

139279v1 CMS Logo LawTaxFuture Maxi RGB

WYPOSAŻENIE TEATRÓW DOFINANSOWANO ZE ŚRODKÓW

zporr mkidn

PREMIERY W 2023 ROKU DOFINANSOWANE PRZEZ

Warszawa-znak-RGB-kolorowy-pionowy

PATRONI MEDIALNI

NowySwiat Logo Napis Czerwone gazetapl logo@2x Wyborcza logo Rzeczpospolita duze new winieta spis 2rgb
Z OSTATNIEJ CHWILI !
X