W najbliższy weekend Teatr Polonia zaprasza widzów na dwudniowy teatralny maraton. W programie 15 spektakli, które można będzie oglądać od godziny 9 rano do 2 w nocy. A wszystko z okazji drugich urodzin teatru Krystyny Jandy.
Przypomnijmy, że aktorka kupiła dawne Kino Polonia na początku 2005 roku. Kilka miesięcy później, 28 października, premierą "Stefci Ćwiek w szponach życia" rozpoczęła działalność mała scena. Dziś teatr na dobre wpisał się w kulturalną mapę Warszawy, na brak publiczności i uznania krytyków nie może narzekać. Jaka jest zdaniem jego twórców, recepta na sukces?
- Krystyna Janda, która odpowiada za artystyczny program Polonii, stara się budować teatr z miłości do ludzi i mówić w nim o sprawach ważnych, ale w przystępny sposób - wyjaśnia dyrektor Teatru Polonia Roman Osadnik. - Istotny jest też dobór repertuaru, w którym znaleźć można zarówno spektakle dla dzieci, jak i teksty współczesne oraz klasykę.
Jubileuszowy maraton będzie odzwierciedleniem tej różnorodności. Widzowie zobaczą Krystynę Jandę w monodramach "Shirley Valentine" oraz "Ucho, gardło, nóż". Wystawione zostaną "Trzy siostry" Czechowa w inscenizacji Natashy Parry, Krystyny Zachwatowicz i Krystyny Jandy.
Teatr przypomni także "Darkroom", czyli adaptację powieści Rujany Jeger, której akcję reżyser Przemysław Wojcieszek przeniósł z Bałkanów do Polski. Będzie wspomniana już "Stefcia Ćwiek w szponach życia", monodramy Ewy Kasprzyk "Patty Diphusa" oraz Katarzyny Figury "Badania terenowe nad ukraińskim seksem".
Program uzupełni przeniesiony na scenę Polonii "Lament na placu Konstytucji". Natomiast na młodszych widzów czeka "Pchła Szachrajka". Większość biletów została już wyprzedana, ale na wszystkie spektakle dostępne będą wejściówki.
Za najważniejszy sukces minionego roku Roman Osadnik uznaje otwarcie dużej sceny. A jakie są dalsze plany?
- Największe marzenie to kolejna scena - mówi dyrektor Polonii. - Zobaczymy, czy starczy nam sił.