Krystyna Janda angażuje publiczność do ról w swoim najnowszym przedstawieniu. Każdego wieczoru w wystawianym na deskach Teatru Polonia „Skoku z wysokości” ma szansę zagrać prawie czterdziestu widzów.

Spektakl w Polonii miał premierę 15 lipca. Adaptacją i reżyserią sztuki amerykańskiej dramatopisarki i aktorki Leslie Ayvazian zajęła się Krystyna Janda. Właścicielka i dobry duch teatru przy Placu Konstytucji jest także odtwórczynią głównej roli. Tuż przed rozpoczęciem przedstawienia 38 osobom z publiczności rozdawane są kartki z krótkimi kwestiami do wypowiedzenia. Przypadkowi aktorzy wygłaszają swe kwestie w odpowiednich momentach, prowadząc tym samym dialogi z główną bohaterką. Jest nią pięćdziesięciolatka, która wypoczywa w letnim greckim kurorcie. Kobieta bojaźliwa i prześladowana przez pecha próbuje przełamać lęk wysokości i skoczyć z trampoliny do basenu. Dopingują ją mąż, syn, teściowa oraz grono osób skupionych wokół basenu. To właśnie ich role przypadają w udziale widzom spektaklu. Monodram w wykonaniu Krystyny Jandy to zabawna opowieść o życiowych porażkach bohaterki. Siedząca na trampolinie kobieta przedstawia historię swego życia. W niezwykle dowcipny sposób sprowadza ją jedynie do niewiarygodnego pasma niepowodzeń, błędów i pechowych sytuacji.
Janda od dawna poszukiwała tekstu, który pozwoliłby jej na wykorzystanie potencjału tkwiącego w publiczności. Aktorce udało się w końcu znaleźć odpowiednią sztukę, dzięki której widzowie „Skoku z wysokości” czynnie włączają się do zabawy.

Jandzie udał się teatralny eksperyment, choć wydawać by się mogło, że mało popularna w Polsce formuła spektaklu może się nie sprawdzić. „Skok z wysokości” utrzymany jest bowiem w konwencji one woman show, bardzo popularnej m.in. w USA. Dzięki talentowi i zaangażowaniu aktorki oraz otwartej na tego typu eksperymenty publiczności udało się stworzyć przepełnioną ciepłem, humorem interaktywną opowieść, która powinna spodobać się każdemu.